Motoryzacja

5 powodów dla których warto wybrać chińskie auto

Chińskie samochody szturmem zdobywają polski rynek. Dlaczego pochodzące z Państwa Środka samochody cieszą się taką popularnością? Wskazujemy 5 powodów dla których warto wybrać chińskie auto.

Obecnie mamy do czynienia z prawdziwym zalewem chińskich samochodów, a liczba marek i modeli obecnych na polskim rynku gwałtownie rośnie praktycznie z miesiąca na miesiąc.

Chińskie marki mają już blisko 5 proc. udziału w rynku nowych aut

Tylko w I kwartale 2025 roku zarejestrowano ponad 7 tys. takich samochodów, co dało im blisko 5 proc. udziału w rynku nowych aut w Polsce. Dla porównania w tym samym okresie 2024 roku było zaledwie nieco ponad 850 sztuk. Tylko w samym marcu liczba rejestracji chińskich aut nad Wisłą wyniosła rekordowe 2862 sztuki, co przełożyło się na 5,4 proc. udziału w rynku w ujęciu miesięcznym. Najpopularniejszą chińską marką w 2025 roku jest MG, które w I kwartale zarejestrowało 3049 pojazdów, co daje mu 15. miejsce wśród najpopularniejszych producentów samochodów w Polsce. Z kolei najchętniej wybieranym chińskim samochodem w Polsce jest MG HS (1671 szt.), które zajmuje 16. miejsce wśród najpopularniejszych nowych aut w Polsce w ogóle.

– O tym, że chińskie samochody są coraz częściej wybierane przez Polaków, w dużej mierze decyduje korzystny stosunek ceny do jakości. Pojazdy produkowane w Państwie Środka są o 20–30 procent tańsze od europejskiej konkurencji, a oferują takie samo, a niekiedy nawet bogatsze wyposażenie. Atrakcyjne ceny chińskich aut wynikają m.in. z niższych kosztów produkcji, wsparcia państwowego oraz dążenia do szybkiej ekspansji na rynki zagraniczne – komentuje Oskar JedlińskiDyrektor Działu Rozwoju Rynku w Superauto.pl. 

5 powodów dla których warto wybrać chińskie auto 2

Dlaczego warto wybrać chińskie auto?

Skąd bierze się taka popularność chińskich aut w Polsce? Powodów jest wiele i są to w większości aspekty ekonomiczne. Wskazujemy 5 głównych powodów dla których warto wybrać chińskie auto wraz z przykładami modeli.

Znacznie niższa cena i bogate wyposażenie

Chińskie samochody są średnio o około 20-30 proc. tańsze od ich europejskich rywali, a jednocześnie oferują bogate wyposażenie już w standardzie. Fani gadżetów docenią różne ciekawe systemy obecne w chińskich autach jak np. kamery z widokiem 540 stopni, obrotowe wyświetlacze czy zaawansowane systemy audio. W wielu autach normą są też elektrycznie sterowane fotele z ekoskóry, wyposażone w podgrzewanie i wentylację, a także podgrzewana kierownica. Przykładem jest kompaktowa Omoda 5, która w topowej konfiguracji Premium kosztuje zaledwie 129 500 zł, podczas gdy Skoda Karoq w podobnej konfiguracji i analogicznym układem napędowym kosztuje już jakieś 205 000 zł.

Ciekawy design

Nie tylko cena zachęca do zakupu chińskiego auta. Samochody te wyróżniają się ciekawą i nowoczesną stylistyką. Świetnym tego przykładem jest drugi najpopularniejszy chiński samochód w Polsce, czyli Jaecoo 7. Jego charakterystyczna, kanciasta bryła nadwozia z chowanymi klamkami i LED-owymi światłami już z daleka przykuwa uwagę i budzi skojarzenia z samochodami Land Rovera. Równie nowocześnie prezentuje się jego kabina z aż 14,8-calowym wyświetlaczem i offroadowymi akcentami. Również popularna nad Wisłą Omoda 5 przykuwa uwagę nowoczesnym designem i “bogato” wyglądającą kabiną, która prezentuje się jak w znacznie droższym aucie.

Estetycznie wykończone i przestronne wnętrza

Niegdyś mówiło się, że samochody z Chin mają tandetne, plastikowe kabiny. Czasy się jednak zmieniły i obecnie ich wykończenie absolutnie nie odstaje od czołowych rywali na naszym rynku. Znajdziemy tam sporo miękkich tworzyw i co ważne, również spasowanie poszczególnych elementów nie budzi zastrzeżeń. Chińskie auta przekonują też ilością miejsca we wnętrzu, zwłaszcza w drugim rzędzie siedzeń, który zapewnia niejednokrotnie zaskakująco sporo miejsca jak na gabaryty pojazdu. Dobrym przykładem jest tutaj nowe MG HS, w którym część deski obito ekoskórą i dominują miękkie oraz przyjemne materiały, w dodatku tworzywa solidnie zmontowano, a tylny rząd oferuje sporo miejsca i płaską podłogę, w dodatku kanapa jest miękka i dobrze wyprofilowana.

Możliwość wyboru różnych typów napędu

Mimo dużej presji związanej z przechodzeniem na napędy elektryczne chińscy producenci dają klientowi wybór. Fani silników benzynowych bez problemy znajdą modele z klasycznymi benzynowymi silnikami, zarówno wolnossącymi (np. MG3) jak i turbodoładowanymi (np. Omoda 5). Bogata jest też oferta samochodów hybrydowych, zarówno klasycznych, czego przykładem jest MG ZS o mocy blisko 200 KM, jak i plug-in, na czele których znajduje się BYD Seal-U DM-i, oferowany zarówno z napędem na przód (rozwija 217 KM i pokona do 80 km na prądzie) oraz w wariancie AWD (rozwija 324 KM i przejedzie do 70 km na prądzie). Mamy też bogatą ofertę aut elektrycznych, z których największą popularnością cieszy się kompaktowe MG4. Wreszcie mamy samochody oferowane z fabryczną instalacją LPG (np. BAIC Beijing 5 ma ją na liście opcji).

Atrakcyjne warunki gwarancji

Chińskie samochody kuszą też atrakcyjnymi warunkami gwarancji. Przykładowo BAIC oferuje gwarancję na 5 lat lub 100 000 km. BYD oferuje gwarancję na 6 lat lub 150 000 km. Jeszcze lepiej wypada MG, które daje na swoje samochody aż 7 lat ochrony gwarancyjnej z limitem 150 000 km. Podobne warunki co MG, oferują też marki koncernu Chery takie jak Omoda i Jaecoo.

Podsumowanie

Podsumowując chińskie samochody wydają się być naprawdę atrakcyjnymi propozycjami na rynku pierwotnym. Są przede wszystkim znacznie tańsze i bogato wyposażone, tym samym stanowiąc wstęp dla mniej zamożnych nabywców do świata nowych aut. Jednocześnie dzięki przestronnym i co ważne estetycznie wykończonym kabinom są w stanie skutecznie rywalizować z europejskimi markami budżetowymi jak Citroen czy Dacia. Dużym atutem jest też możliwość wyboru między modelami spalinowymi, hybrydowymi i elektrycznymi, a niektórych skuszą też oferowane przez wybranych producentów instalacje LPG. Kropką nad “i” są atrakcyjne warunki gwarancji.

Redakcja magazyn-motoryzacyjny.pl

Pasjonat motoryzacji, od lat związany z samochodami. W wolnym czasie fan Roberta Kubicy i formuły 1. Uwielbia mocne "muscle cars" jak również nowoczesne samochody elektryczne. Ukończył Politechnikę Wrocławską na wydziale Mechaniczno-Energetycznym.

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button